Jakoś tak znów bardzo vintage'owo wyszła, a to dlatego, że sukienkę miała mieć jak Bella Ferraro w piosence Skinny Love. Obiecuję, że następna Pani Wiosna będzie bardziej kolorowa i kwiecista :)
Zdjęcia troszkę przekłamują kolor sukienki - w rzeczywistości jest bardziej granatowa.
Jeżeli chodzi o Panią Zimę, to niestety Wam jej nie pokażę :( Myślałam, że zrobiłam jej zdjęcia, ale jak przejrzałam kartę aparatu, okazało się, żeby jednak nie. A wszystkie siostry są już w drodze do Pani Izabelli.. Może później uda się coś wykombinować :) Obecnie pracuję nad małym projektem, jednak idzie mi to dość topornie. Wymyśliłam sobie, że zrobię taką małą płaskorzeźbę z pejzażem :D Zmarnowałam na to już tyle modeliny, że szkoda gadać :( Jak zwykle, trudno mi przełożyć coś, co mam wyobraźni na tworzywo... Ale cóż, trzeba dalej próbować :):):)