wtorek, 30 kwietnia 2013

Rozen Maiden ~ Kirakishou


Ostatni dzień kwietnia... ale ten miesiąc szybko mi zleciał. Wydarzyło się w tym czasie wiele rzeczy, jednych pozytywnych innych już niekoniecznie... szkoda gadać.
Nowy miesiąc zaczyna się jutro, więc i energii i motywacji do zmian będzie więcej :)

Ten, kto śledzi mnie na facebooku, pewnie wie, co Wam dzisiaj pokażę :) 

Od jakiegoś już czasu chodziło mi po głowie zrobienie figurki tej postaci, jednak ta falbaniasta sukienka nieco mnie przerażała..
Stwierdziłam w końcu, że czemu miałabym nie spróbować i usiadłam do niej w sobotę.
Powstała Kirakishou - jedna z postaci z anime Rozen Maiden.



Jak się okazało z falbankami były małe kłopoty. Trudno się układały, więc nie udało mi się w 100% odwzorować jej stroju, ale i tak myślę, że jest podobna do oryginału :)

Tak prezentuje się w całości:


Ma 9cm, więc jest nieco większa od tych, które zwykle robię. Czegoś mi brakowało, więc dodałam "pluszowego" króliczka :)




Rozen Maiden to przygody ożywionych, porcelanowych lalek. Historia dosyć mroczna, ale także magiczna- jeżeli ktoś lubi takie klimaty - polecam. Oglądałam kilka lat temu, teraz niestety czasu brak na takie przyjemności ;)

Tak na koniec chciałabym zaprosić Was do przeczytania małego wywiadu ze mną na stronie Spis Blogów Handmade. Może dowiecie się o mnie czegoś ciekawego :)


Mój blog został wyróżniony w 3. edycji Blog Tygodni, z czego przeogromnie się cieszę :) 




A japonka, którą ostatnio Wam prezentowałam, zdobyła 3. miejsce w konkursie To Co Kocham :)



Wam chciałabym podziękować za ogromne wsparcie i tyle ciepłych słów, które kierujecie do mnie w komentarzach. To Wy dodajecie mi skrzydeł oraz motywację, bym się starała i dalej ćwiczyła swój warsztat. Mój blog obserwuje już ponad 500 osób, nigdy bym nie pomyślała, że kiedyś będzie Was aż tyle i że to, co robię będzie się komuś podobać. Mam nadzieję, że nie macie już dość tego mojego "chwalipieństwa" :P


Pozdrawiam Was cieplutko i miłej majóweczki życzę!


czwartek, 25 kwietnia 2013

Różności


Witajcie!

Dziś tak szybciutko, bez zdjęć biżuterii, bo i prace stoją w miejscu..

Pewnie część z Was słyszała już o tym, że z dniem 1. lipca nie będzie już Google Readera, co wiąże się z brakiem możliwości obserwowania blogów. Nie musicie się jednak martwić - jest coś takiego, jak Bloglovin, dzięki któremu zawsze będziemy na bieżąco z nowościami na naszych ulubionych blogach :)
Ja już się przeniosłam - w prawym pasku pojawiła się ikonka - gdy ją klikniecie, mój blog automatycznie doda się do Waszej listy obserwatorów na Bloglovin.

Tutaj jest tutorial, jak założyć konto na Bloglovin i połączyć je ze swoim blogiem.


Otrzymałam dziś wyróżnienie od Patrycji :)




Zasady:

1. Napisać podziękowania na blogu osoby, która nas nominowała
2. Pokazać nagrodę Versatile Blogger Award na swoim blogu
3. Ujawnić 7 faktów o sobie
4. Nominować 7 (lub więcej) innych osób
5. Poinformować o tym fakcie autorów nominowanych blogów

No to siup, 7 faktów o mnie :)

1. Mam przy kostce bliznę niewiadomego pochodzenia o kształcie kociej łapki :)
2. Jestem okropną bałaganiarą - stół w pokoju zawalony jest książkami i różnymi innymi materiałami (oczywiście wszystkie są "potrzebne", więc muszą być na wierzchu), ale zarazem lubię sprzątać, układać itp.
3. Uwielbiam banany - w ciągu dnia potrafię zjeść ich kilka.
4. Nie wyobrażam sobie dnia bez kilku kubków herbaty (piję z takiego pękatego o pojemności ok.  0,5l )
5. Posiadam duże zdolności destrukcyjne, często upadają mi różne rzeczy, nieumyślnie robię ludziom krzywdę - będąc w trzeciej klasie szkoły podstawowej wbiłam bratu widelec w ramię (zabrał mi z talerza parówkę! :D )
6. Nie lubię pasztetu - jest to najbardziej obrzydliwa rzecz jaką kiedykolwiek miałam w ustach.
7. Kiedy byłam młodsza, chciałam zostać zakonnicą. Pożyczyłam nawet od siostry książkę o klasztorach i wybrałam jeden dla siebie. Z wiekiem mi przeszło :D

Chciałabym nominować:

1. Roszpunkę - za  przeurocze filcowe misie
2.TotkaLove - za biżuterię tworzoną z pasją
3.Weronkaa84 - za przepiękne kwiatowe bukiety
4. Decomama - za kreatywność i niebanalne pomysły
5. Szczypta Magii - za uśmiechnięte Anielice 
6. SAADIA - za bajeczny soutache
7. About - art - za ciasteczkowe potwory i inne różności

To by było na tyle. Kolejność jest całkowicie przypadkowa :)

Tak na koniec pochwalę się jeszcze, że mój naszyjnik zdobył małe wyróżnienie we wiosennym konkursie Beads.pl :)



 I moje poczucie humoru zostało docenione przez TotkaLove :D






Miłego weekendu! :)

poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Życie na raty


Nie mam tu oczywiście na myśli kupna nowego telewizora czy lodówki ;)
ale po prostu "zwykłe, codzienne życie", które ostatnio zdaje się płynąć z niewyobrażalną prędkością, piętrząc przede mną tysiące różnych spraw.
No właśnie. I od której zacząć? Za co się zabrać?
Zacznę jedną rzecz, a chwilę później muszę rzucić ją w kąt, bo wyrosła nowa, ważniejsza.
Priorytety - mówią, ale kiedy dwie rzeczy zdają się być równocennie istotne ?
Głowa jedna, ręce tylko dwie, a doba jak zawsze, za krótka.
Tak więc żyję sobie na raty.
Pocieszam się jednak tym, że do czerwca już niedaleko i w końcu będę mogła trochę odetchnąć :)

Dzisiaj chciałabym zaprezentować Wam kolejną japonkę. Jeszcze nie jest wypalona, bo czeka na kilka towarzyszek ;)
Ma ok. 6cm
Postanowiłam, że zgłoszę ją do konkursu To Co Kocham - aktualnym wyzwaniem jest Japonia :)







Chodziło mi po głowie to połączenie kolorystyczne i wg. mnie wygląda całkiem, całkiem. Dodałam też kwiatuszki na rękawach, bo w poprzednich pracach wydały mi się jakieś puste.


Miłego dnia Drogie Panie! :)

piątek, 19 kwietnia 2013

Kwiaty we włosach


Za oknami piękna, wiosenna pogoda, a mnie akurat dopadła choroba. Leżę w łóżku zasypana tonami chusteczek i kaszlę jak stary traktor. Miałam wczoraj książkowstręt, więc pomyślałam, że mimo wszystko spróbuję jakoś wykorzystać ten czas i zasiadłam do modeliny. Skończyłam zaczętą w niedzielę japonkę, powstała dziewczynka w czerwonej sukience i dzisiejsza praca, którą jako jedyną udało się uratować..
Zawsze wypalam modelinę na kawałku papieru do pieczenia, tym razem zrobiłam to na jakimś innym, bo poprzedni się skończył. I co się stało ? Papier po prostu zaczął się topić przypalając mi modelinę. Pierwszy raz coś takiego mi się zdarzyło i się zastanawiam, jak to w ogóle możliwe, że papier do PIECZENIA, topi się w piekarniku ? Japonka zamiast porcelanowej cery ma pomarańczową, a druga dziewczynka to już w ogóle mix kolorów - nogi ciemnopomarańczowe, twarz nieco jaśniejsza, rączki też inne..Normalnie jak po wizycie w solarium :)
Także wczorajszy dzień był po prostu fatalny..
Dziś czuję się już nieco lepiej. Nauczona, że trzeba się cieszyć tym, co się ma, chciałabym zaprezentować Wam naszyjnik, który przygotowałam z myślą o wiosennym wyzwaniu Kreatywnego Kufra. Jako jedyna, figurka się nie spaliła -odcień skóry jest nieco ciemniejszy niż zwykle, ale mam wrażenie, że akurat tej pracy dodał on uroku :)




Zgłaszam naszyjnik do wyzwania:



A Wam ślę wiosenne pozdrowienia :)


poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Brązowo i różowo :)


Za mną bardzo miły weekend. Warsztaty taneczne były po prostu fantastyczne. Naładowałam się pozytywną energią na cały tydzień :) Pierwszy raz miałam okazję uczestniczyć w czymś takim i już postanowiłam, że na kolejne również pojadę. Podczas takich zajęć człowiek odkrywa mięśnie, o których istnieniu nie miał wcześniej pojęcia :D
Tutaj zdjęcie grupowe, tancerki belly dance i ATS :)


Powoli zaczynam też czuć wiosnę. Podczas dzisiejszego spaceru zachwycałam się ciepłymi promykami słońca, a z dnia na dzień ma już być tylko coraz cieplej :)  Krokusy ponownie postanowiły zakwitnąć i gdzieniegdzie można już oglądać kolorowe kwiatowe kobierce.


Dziś chciałabym pokazać Wam taką o, zwykłą dziewczynkę :) Sukienka inspirowana stylem lolita, aczkolwiek w wersji "codziennej". Ma ok 7cm. Stworzyłam ją w sumie dwa tygodnie temu, przed japonkami. Była małym eksperymentem, ponieważ lepiłam ją z elementami drucianego szkieletu- dzięki temu całość jest bardziej zwarta.





Czeka na mnie sterta książek i notatek do przejrzenia, więc zmykam do swoich obowiązków, a Wam życzę miłego wieczoru :)




piątek, 5 kwietnia 2013

Japonka po raz drugi :)


Tak miło lepiło mi się poprzednią, że postanowiłam zrobić kolejną japonkę. Ta niestety nie do końca wyszła tak, jak ją sobie wyobraziłam. Miała być odwrócona bokiem, a wygląda hmmm... jakby stała przodem i miała doklejoną jedną rękę nie po tej stronie, co trzeba :D

Same zresztą zobaczcie ;)

 

Pewnie zrobię do niej jeszcze jedno podejście, ale ta mimo wszystko też mi się podoba :)
Chyba największa, jaką do tej pory zrobiłam, bo ma aż 9cm.

W ten weekend niestety nie powstaną żadne nowości - jutro przez pół dnia jestem na warsztatach tanecznych (taniec brzucha i American Tribal Style :D ), a niedzielę spędzam w rodzinnym gronie :)
Ale nie martwcie się, mam jeszcze kilka zaległych prac do pokazania, także na blogu na pewno coś się pojawi :)

Pozdrawiam Was cieplutko i miłego weekendu życzę ! :*

środa, 3 kwietnia 2013

Moja wiosna... w Kraju Kwitnącej Wiśni


Marzenie, by pojechać do Japonii zrodziło się kiedy byłam jeszcze dzieckiem, a w telewizji emitowano Czarodziejkę z Księżyca. Zafascynowana ich kulturą nie mogłam oderwać oczu od kolorowych albumów, a programy dokumentalne na Discovery oglądałam z wypiekami na twarzy.
Kiedy u nas na chodnikach leżą jeszcze tumany śniegu, w Japonii trwa Hanami - święto kwitnących wiśni. W tym roku pierwsze kwitnące pączki zaobserwowano już w połowie marca, tak naprawdę jednak nigdy nie wiadomo, kiedy się ukarzą. Może to być zarówno w kwietniu, jak i w maju.
Betonowa twierdza, za jaką dziś uznaje się ten kraj, podczas Hanami zmienia się w miejsce magiczne i zupełnie nie do poznania. Dywany bladoróżowych płatków pokrywają ulice i trawniki, a rodziny i przyjaciele świętują radośnie ten czas, urządzając pikniki w miejskich parkach :)


Źródło: http://www.flickr.com/photos/miguelmichan/5615943943/


Hanami stało się dla mnie inspiracją do stworzenia pracy na wiosenne wyzwanie Kreatywnego Kufra.
Jako, że jest to święto o wielowiekowej już tradycji, nie mogło zabraknąć japonki w kimonie :)
W mojej wyobraźni ukazał się obraz drzewa wiśniowego na tle zachodzącego Słońca, stąd taka kolorystyka i "aplikacja". Efekt cieniowania powstał z modeliny w technice melanżu - nie zostały użyte żadne farby czy pastele. Figurka ma niecałe 7cm, kwiatuszki na kimonie 2-3mm.




  








Zgłaszam więc mój naszyjnik do wiosennego wyzwania :)

l





Z rozpoczęciem nowego miesiąca uporządkowałam też kilka spraw.
M.in skróciłam nazwę bloga z Handmade by Katalin do Katalin Handmade.
Powstało też logo, które możecie podziwiać już w nagłówku bloga :D
Oraz zaktualizowałam profil na facebooku. Stary zostanie usunięty z dniem 7. kwietnia, dlatego zapraszam do lajkowania nowego:
KLIK! 

Pozdrawiam Was cieplutko i życzę wiosny w sercu każdego dnia! :)