Witajcie w to piękne niedzielne przedpołudnie :)
Dziś chciałabym podzielić się z Wami tym, co udało mi się wczoraj ulepić.
Czasem zdarza się, że pomysły na nowe figurki odkładam na bok i zajmuję się czymś zupełnie innym.
Na targach medycyny naturalnej w moim mieście, upolowałam ostatnio kilka kamieni szlachetnych.
Ametyst, różne agaty, kwarc różowy, awenturyn, jaspis, bawole i tygrysie oko oraz hematyt, który stanowi centrum dzisiejszego wisiora.
Ten, który znalazłam był płaski i niemalże idealnie okrągły, dlatego nadawał się idealnie.
Ubrałam go w czerń i srebro.
Delikatne różyczki i zawijaski nieco łagodzą "ciężkość" tego kamienia. (Nie wiem, czy wiecie, o co mi chodzi :D)
Na poniższym zdjęciu, jak dobrze się przyjrzycie, zauważycie drzewo :)
Jest dość rozbudowany, ma 5,5cm wysokości i 4 szerokości.
Jak znajdę do niego jakiś ładny sznureczek, wystawię go na Srebrną Agrafkę :)
Zmykam tworzyć dalej, miłej niedzieli ! :)
Piękny :)
OdpowiedzUsuńWisior wyszedł piękny! *-* Dobrałaś genialne kolory, i wszystko wygląda niesamowicie "realistycznie". Gratulacje <3
OdpowiedzUsuńpiękne prace :)
OdpowiedzUsuńŁadny :)
OdpowiedzUsuńPiękny jest :) Fajna kompozycja, a te malutkie różyczki są takie dokładne *.*
OdpowiedzUsuńŚliczne te kamienie! A ten oprawiony modeliną to już w ogóle! :D
OdpowiedzUsuńJest idealny :) Różyczki są takie delikatne, pięknie się wkomponowały.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ☼
Mam pytanie- modelinę piekłaś razem z kamieniem?
OdpowiedzUsuńA tak wgl to śliczny :)
Tak, razem z kamieniem.
UsuńSuper wyszedł ! *...* Te zawijaski naprawdę dodają delikatności :)
OdpowiedzUsuńŚwietny *-* Bardzo ładnie wyszły te różyczki i podoba mi się ten mały ,,kwiatuszek'' z kropkami jako płatki ^^ Chociaż już chyba wspominałam o tym, że taki sposób lepienia kwiatków bardzo przypadł mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńcudo :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie go wykorzystałaś :)) Wygląda ślicznie. :>
OdpowiedzUsuńJest w nim coś mi znajomego...-może dlatego, że trochę podobne jesteśmy ;).
OdpowiedzUsuńOczywiście bardzo mi się podoba :)
świetna praca!:) na żywo pewnie lepiej wygląda bo kamień się mieni:)
OdpowiedzUsuńHematyt jest kamieniem o wysokim połysku i niestety trudno uchwycić jego piękno zwykłą cyfrówką ;)
UsuńJakie ty cuda tworzysz ^^
OdpowiedzUsuńświetny wisior, piękny ten różowiutki kamień :-)
OdpowiedzUsuńNiesamowite ^^
OdpowiedzUsuńŚwietny jest *-*
OdpowiedzUsuńpiękne kamyczki i naszyjnik, choć nie lubię czarnego to ten jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że z tym różowym też powstanie jakiś śliczny naszyjnik ;>
Coś powstanie, to na pewno, ale co - trudno mi powiedzieć :D
UsuńPrzepięknie wygląda tak oprawiony kamień!
OdpowiedzUsuńhej załozylam grupe blogerki zach-pom na facebooku ejsli chcialbys sie do nas przylaczyc to napisz do mnei maila kasiabanaszak92@o2.pl
OdpowiedzUsuńŚliczne. Nic dodać, nic ująć.
OdpowiedzUsuńOch, ten wisior jest cudny!
OdpowiedzUsuńPiękny *.*
OdpowiedzUsuńrewelacja! :) masz ogromny talent! jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńzachwycasz mnie rozwijaniem swojego talentu !:) Oj kobitko nie mam słów aby opisać jakie wrażenie robią na mnie Twoje prace !:)
OdpowiedzUsuńJest cudowny! ;*
OdpowiedzUsuńNo no super! Może każdy Ci to powtarza - jesteś bardzo zdolna :D
OdpowiedzUsuńPrześliczny, aż trudno uwierzyć że ta ''ramka'' jest z modeliny :)
OdpowiedzUsuńKolejne cudeńko zrobiłaś:)Pozdrawiam♥
OdpowiedzUsuńwidzę kocią łapkę na twojej pięknej lepiance ;-)
OdpowiedzUsuńśliczne kamienie upolowałaś.ja też chyba będę musiała się wybrac na jakieś targi ;) niestety na moim terenie nie mam konatku z nikim kto by się interesował rękodziełem ;/
Cudowny jest! Zakochalam sie w nim:)
OdpowiedzUsuńjest boski! a kamienie cudne!
OdpowiedzUsuńPo prostu piękne:)
OdpowiedzUsuń