piątek, 21 marca 2014

Syrenka


Wiecie co ? Doszłam do wniosku, że na tym blogu tak strasznie wieje nudą :( Chodzą mi gdzieś po głowie posty o materiałach, tanich i dobrych zamiennikach, może uda mi się również przygotować jakieś tutoriale. Dostaję od Was różne maila z pytaniami, więc postaram się usystematyzować i zebrać w jednym miejscu te informacje. Jeżeli jeszcze chodzą Wam po głowie jakieś pytania, wskazówki czy pomysły, piszcie na maila - chętnie na nie odpowiadam :)
katalinhandmade@gmail.com

Poniżej breloczek - syrenka, jaką zrobiłam dla Agaty. Powstała na wzór pewnej białej syrenki, którą zrobiłam w zeszłym roku. Na zdjęciu może tego nie widać, ale ma ok. 5,5cm wysokości :)



Dzisiaj jestem też podłamana, bo spaliłam w piekarniku projekt, nad którym pracowałam ostatnimi nocy :( Zamiast na 110*C ustawiłam na bagatela 210*C i na prawdę nie wiem, jakim cudem, bo jak byk na gałce widać, jaka jest temperatura :( To chyba to zmęczenie tak na mnie działa..

18 komentarzy:

  1. Ojej, szkoda spalonej pracy :-(
    Ale syrenka śliczna ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Urocza ta syrenka :). Przykro mi z powodu przypalonej pracy. Ja mam zgoła odwrotną tendencję- ustawiam dobrą temperaturę, za to zamiast włączyć piekarnik, tylko zapalam w nim światło ;).

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowna. :)
    Trochę szkoda spalonej pracy. :(

    OdpowiedzUsuń
  4. fajny..pomysł z tymi tutorialami..tylko potrzeba tez mieć takie zgrabne rączki. jak ty.żeby to wszystko tak ślicznie wychodziło jak u ciebie....hehehehe..chyba ze znajdziesz diy na nie zgrabne rączki heheheh :) śliczna syrenka..najmłodszy blogowicz koło mnie mówi.."sylenka, mama patsz o jaka piekna..:) " pozdrawiamy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. syrenka przepiękna:) , szkoda spalonej pracy ...

    OdpowiedzUsuń
  6. jest sliczna, a spalonej bardzo szkoda:(

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudna praca! Myślałam,ze syrenka jest duża, a to taka urocza miniaturka♥Szkoda spalonej pracy:(

    OdpowiedzUsuń
  8. Syrenka jest śliczna. Rozumiem, że jesteś podłamana taką sytuacją. Wkładamy w coś tyle pracy i nic nie wychodzi, bo jeden krok psuje wszystko.

    OdpowiedzUsuń
  9. Syrenka jest niezwykle piekna,tyle w niej delikatności ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Jaka cudowna! Prześliczna ;p
    Pięknie wyszła ci płetwa (płetwy?)
    Naprawdę masz tutaj urocze prace, myślałaś może
    o wrzuceniu jakiegoś tutoriala? :D

    OdpowiedzUsuń
  11. prześliczna!!!!gratuluje talentu!!:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Musisz więcej odpoczywać, bo strata takiej pracy to uraz na sercu. :))

    OdpowiedzUsuń
  13. Podoba mi się minka i ogonek tej syrenki. A ta spalona praca to chyba nie kicia z poprzedniego posta??? :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczne panny tworzysz. Jak żywe ;).

    www.swiatsutaszu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Przepiękna!
    Przypalenie prac, znam to. Kiedyś przypaliłam całą blaszkę wyrobów i mam nadzieję, że już więcej nie popełnię tego błędu.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze i zapraszam ponownie :)