Powstała około miesiąca temu, zdjęcia publikuję dopiero dziś, gdyż nie chciałam, by Ewelina zobaczyła ją, zanim trafi w Jej ręce :) Wróżka jest prezentem - niespodzianką z mojego poprzedniego Candy. Ma ok. 7cm. Skrzydełka i sukienkę pokryłam perłowym pyłkiem - ten efekt niesamowicie mi się podoba :)
W niedzielę wieczorem, wróciłam do Szczecina, po 1,5 miesiąca wakacji w Poznaniu. Był do dla mnie bardzo wyjątkowy czas. Chwile, które tam spędziłam na długo pozostaną w mojej pamięci. Ze smutkiem wracam do codzienności, góry obowiązków... Dziś przez cały dzień sprzątałam - to taki element, który "muszę" zaliczyć, by na spokojnie zająć się innymi sprawami, w jakiś sposób mnie to odpręża i pozwala rozpędzić pochmurne myśli. W napięciu czekam do 29.08 - przede mną bardzo ważna rozmowa kwalifikacyjna. Choć czuję, że jestem dobrze przygotowana, to jednak ten mały stres jest. Trzymajcie więc za mnie kciuki :)
Poinformuję Was na pewno, jak mi poszło :)
Poinformuję Was na pewno, jak mi poszło :)
Wróżka jest cudna, a ten pyłek wygląda na prawdę fajnie. Dodaje delikatności i magii, a o to chyba chodzi z wróżkami :)
OdpowiedzUsuńKto tam wie, o co chodzi z tymi wróżkami, myślę, że właśnie na tym polega ich magia :)
UsuńPodziwiam Twoje zręczne rączki:)
OdpowiedzUsuńNa co dzień są niestety bardzo niezdarne :P Mam wrodzony talent przypadkowego niszczenia rzeczy, które napotykam na swej drodze :D
UsuńPrześliczna! A ten pyłek daje niesamowity efekt. Powodzenia na rozmowie kwalifikacyjnej, stres tylko pomaga się wziąć w garść i wypaść lepiej:)
OdpowiedzUsuńMam jeszcze kilka kolorów, będę musiała pokombinować z nimi :) Jestem tego samego zdania, dobry stres nie jest zły :)
UsuńTrzymam, trzymam! A wróżka przepiękna!
OdpowiedzUsuńPiękna wróżka :) Skrzydełka super, piękna :) Powodzenia na rozmowie:)
OdpowiedzUsuńnajpierw zacznę trzymać kciuki i pożyczę powodzenia (małego stresu), a zaraz potem napiszę, że wróżka jest taka magiczna. buźka przepiękna
OdpowiedzUsuńhttp://szydelkowe-chwile.pl
Ooo to jesteś ze Szczecina? ja też ;d ja mam rozmowę jutro :) powodzenia :)
OdpowiedzUsuńWróżka jest śliczna, taka delikatna.
OdpowiedzUsuńNo i trzymamy kciuki!
Marzę o jakiejś Twojej laleczce, naprawdę! Jest ona na liście moich "małych marzeń" i może kiedyś uda mi się ją zdobyć bądź skuszę się na zamówienie... :)
OdpowiedzUsuńA ta wróżka jest naprawdę kochana! :3
Trzymam kciuki oczywiście :)
wrózka cudo! a kciuki bedę trzymać:)
OdpowiedzUsuńCudownie piękna :)
OdpowiedzUsuńOczywiście trzymam kciuki i
pozdrawiam ☼ cieplutko
Śliczna, jak wszystkie twoje prace :)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta Twoja laleczka! Skrzydełka rzeczywiście fajnie wyszły. Trzymam kciuki ^^
OdpowiedzUsuńMogłabyś zajrzeć na kolorowepapugi.blogspot.com? Nie lubię spamować, ale dopiero zaczynam ;)
Pozdrawiam ;)
Ale śliczniutka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŁał! *.*
OdpowiedzUsuńPiękna jest! Wygląda niesamowicie, a ten perłowy pyłek dodaje jej uroku. A jej skrzydła... jeju, słów brakuje! :D
Na pewno będę trzymać kciuki, żeby wszystko poszło jak najlepiej ;]
Pozdrawiam!
jest niesamowita *.*
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za rozmowę! ;)
fajne takie softowe :) jak to robisz że kolory ci się nie brudzą? ja mam z tym problem
OdpowiedzUsuńCiekawe określenie moich prac, nie spotkałam się jeszcze z takim :)
UsuńCo robię, że się nie brudzą - myję palce przy każdej zmianie koloru. Ustawiam sobie małą miseczkę z odrobiną płynu i tak sobie w niej płuczę opuszki,a potem wycieram w ręcznik papierowy. Raczej nie używam do lepienia całych dłoni - za dużo kłaczków się na nich zbiera.
Pozdrawiam! :)
lubię oryginalność :) kurde chyba słabo myłem najgorzej czarny łapie sie wszystkiego
UsuńBardzo ładna wróżka. I chyba nawet należy do moich ulubionych! :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystkie Twoje prace! są fenomenalne!
OdpowiedzUsuńZapraszam po odbiór w pełni zasłużonego wyróżnienia!
Trafiłam przypadkowo na Twego bloga(jak to zazwyczaj w sieci bywa) i ...zatkało mnie! Cudne robisz rzeczy, takie precyzyjne, delikatne, takie bajkowe...Po prostu dech zapiera!Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuń