Jak to się stało, że ten maj tak szybko minął ? Nie zdążyłam dobrze zachwycić się zapachem bzu, a ten już przekwitł i nastał czerwiec.
Tak bardzo marzyła mi się chwila odpoczynku, że po powrocie z długiego weekendu dopadło mnie choróbsko. Na szczęście dziś jest już lepiej i mogłam coś porobić, jednak kaszel dalej męczy..
Wieczorem skończyłam jeden z większych i bardziej pracochłonnych projektów. Realizowany był na zamówienie Pani Beaty :)
Wybaczcie jakość i tak małą ilość zdjęć, ale miałam 5 minut na ich zrobienie.
Hmm cóż mogę o nim powiedzieć...
Jest to kolejny projekt 3d, lepiłam ok 14h
Nurek ma 8cm. Powstał ze srebrnej, metalicznej FIMO z domieszką zielonego. Na koniec wycieniowałam go, by uzyskać efekt postarzenia.
Syrenka wyszła mi nieco przekombinowana, mimo to, z efektu jestem zadowolona.
Motyw pochodzi z jakiejś gry komputerowej, ale nie jestem w stanie Wam powiedzieć z której.
W dalszym ciągu można zapisywać się do Candy - KLIK
Zachęcam również do śledzenia mojego profilu na facebooku - KLIK, gdyż i tam niedługo pojawi się małe rozdanie :)
Śliczna para ;). A wykonanie zachwycające. 14 godzin pracy robi wrażenie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :):):)
UsuńPewnie zajęłoby mi to krócej, ale twarz syrenki robiłam kilkakrotnie, bo mi nie wychodziła :P
Precyzja w każdym calu! Cudowności ♥
OdpowiedzUsuńDziękuję z całego serca! :)
UsuńAbsolutnie genialne figurki!! jestem zachwycona i podziwiam za precyzje, za cierpliwosc i oryginalność. Syrenka ma boskie spojrzenie:)!
OdpowiedzUsuńHehe, spojrzenie miało być zalotne, chyba się udało :) Dziękuję Klementynko :*
UsuńKomentarz jak jeden z wielu :) ale precyzja godna uwagi :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Każdy jest dla mnie ważny :) Dziękuję i również ciepło pozdrawiam!
UsuńCudne! Podziwiam Twoje prace :)
OdpowiedzUsuń:):):)
UsuńAle się napracowałaś! przepiękne i oryginalne:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu :)
UsuńTroszkę był pracochłonny, bardziej niż na takiego wygląda, ale jakoś nie potrafię robić tego szybko i sprawnie - nie chcę niczego przeoczyć :)
O jakie to cudne! Aż mi dech zaparło!
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie to wymyśliłaś! :-D
Pomysł był akurat klientki, ja tylko zrealizowałam Jej wyobrażenie :)
UsuńMi również się bardzo podoba. Jak mam do zrealizowania takie projekty to rączki aż same pracuję :)
Wow, jak z klimatu takich dziwnych i tajemniczych filmów czy książek :), genialne.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy poprzedni komentarz nie znikł, praca fajna, super tajemniczy klimat :)
OdpowiedzUsuńNie zniknął - mam ustawioną po prostu moderację i zanim pojawią się na tronie, lądują w mojej skrzynce :)
UsuńTeż bardzo lubię takie klimaty.. magiczne i tajemnicze :)
Dech mi zaparło dziewczyno! Genialne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Ach, ale się rumienię! Dziękuję ślicznie za te ciepłe słowa :)
UsuńJak zwykle perfekcyjnie. Aż nie mogę napatrzeć się na tę syrenkę! Jest cudowna *.*
OdpowiedzUsuńDziękuję Kate :)
UsuńDo perfekcji jeszcze daleka droga :D
syrenka jest przesliczna!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo ciekawy "obrazek" :) Syrenka jest prześliczna. Wykonanie WOW!
OdpowiedzUsuńTaki romantyczny... :)
UsuńNurek jest niesamowity hihi Podziwiam ogromny talent :)
OdpowiedzUsuńTakich już rzadko można spotkać, teraz mają bardziej nowoczesne odzienie :D
UsuńDziękuję Magdalenko :)
Podziwiam Cię. Świetna praca. : )
OdpowiedzUsuńUrocze. Duzo roboty ale efekt super.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! Jak zrobiłaś te przejścia na włosach z różowego na biały?
OdpowiedzUsuńEfekt jest świetny! Naprawdę Cię podziwiam!
Musisz mieć ogromny talent i z pewnością kształcisz się plastycznie :)
Ślicznie Ci dziękuję za te słowa :)
UsuńEfekt ombree zrobiłam przy użyciu najzwyklejszej maszynki do makaronu - kilkakrotnie składałam ze sobą dwa arkusze i przepuszczałam je przez praskę.
A jeżeli chodzi o kształcenie plastyczne - jestem samoukiem. Nigdy nie chodziłam do żadnej szkoły plastycznej :) A szkołę średnią ukończyłam na profilu biologiczno-medycznym :P
Świetna praca!Bardzo mi się podoba,nurek wymiata!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu :)
Usuńświetne . nie mogę się napatrzeć
OdpowiedzUsuńSzacunek! Niezła robota. Syrena wygląda na prawdę lekko i zwiewnie a nurek - super!
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię serdecznie na mojego bloga http://curiouscreativeness.blogspot.com/ reaktywuje go czekając na miłe wsparcie czytelników ;)
Pozdrawiam!
Imponująca praca... Niesamowite szczegoliki... Syrena baaaardzo zwiewna i kobieca... No i jak zwykle te proporcje. IDEALNE! Nie ma mocnych na Twoje figurki...
OdpowiedzUsuńZa każdym razem jak do Ciebie zaglądam zachwycam się na nowo :)
OdpowiedzUsuńśliczna parka ;-) rewelacyjny projekcik,podziwiam za wytrwałość. Płetwonurek chyba nie był urodziwy bo mu zamknęłaś hełmofon ;-D znam ten ból jak czas szybko leci.Dzisiaj już wtorek i zaraz znowu będzie sobota i tak dalej.Ja nie wiem co ten czas goni ,jakby go ktoś z piłą mechaniczną gonił ;-D
OdpowiedzUsuńSyrena śliczna, a włosy wyglądają jakby się rozpływały na końcach. Cudo *.*
OdpowiedzUsuńO matko, ambitnie, nie powiem, ale u Ciebie tak jest przeważnie...A Syrenka czemu przekombinowana? Wyszła rewelacyjna i kolorowa...jak to Syrenki mają w zwyczaju :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Od jakiegoś czasu Cię odwiedzam, prace są piękne!
OdpowiedzUsuńBrak mi słow *___*
OdpowiedzUsuńPo raz kolejny napiszę, że pięknie:)
OdpowiedzUsuńślicznie :) ja już obserwuję ;)
OdpowiedzUsuńCudna ta syrenka :) A z resztą tak jak wszystkie Twoje prace :D
OdpowiedzUsuń