sobota, 14 października 2017

Retro jesień

Dawno mnie nie było, zaglądacie tu jeszcze? :) Miałam długą przerwę od tworzenia, wracam jednak z nowymi pomysłami. 


Styl retro jest mi bardzo bliski, dlatego pierwsza z figurek nawiązuje właśnie do niego. 


Dziewczynka ma 10cm wysokości i powstała z połączenia mas FIMO i Premo! Z tą drugą nie pracuje mi się łatwo, ma dość nietypową konsystencję i nie zawsze stapia mi się tak dobrze z innymi elementami, jak FIMO, muszę jednak przyznać, że ma piękne kolory. 


środa, 26 sierpnia 2015

Bird of Paradise

Wróżki są bardzo wdzięcznym tematem i stanowią dla mnie niesamowitą inspirację do tworzenia. W 2013 roku w szkicowniku rodziły się pierwsze pomysły, a wśród nich ten - wróżka o ptasich skrzydłach. W międzyczasie realizowałam inne projekty i ten poszedł w zapomnienie. Na szczęście mam w zwyczaju wracać do starych zapisków i tak oto ptasia wróżka doczekała się swoich "narodzin" :) Pierwotnie miała wyglądać zupełnie inaczej. Kolorem dominującym miała być czerwień z czernią. W lipcu jednak dopadła mnie fascynacja złotem, błękitem i turkusem. Powstała więc wróżka w delikatniejszych barwach. 


Zapytacie zapewne - gdzie ten turkus? Ano schował się z tyłu, jako baza skrzydełek :D W trakcie pracy stwierdziłam, że nie będzie mi pasował do pozostałych kolorów i za bardzo zdominuje kompozycję. 


Wróżka ma 11cm wysokości i około 9cm w szerokości. Tym razem zdradziłam FIMO na rzecz pięknych kolorów z Premo, które dzięki drobinkom miki niesamowicie błyszczą w słońcu. Szkoda, że aparat nie potrafi uwiecznić tego efektu.

Aktualnie pracuję nad syrenką. Ogon wyszedł dość pokaźnych rozmiarów i nie jestem przekonana, czy będzie nadawała się na naszyjnik. Jeżeli chcecie śledzić proces twórczy, zapraszam na mojego Instagrama nick: katalinhandmade. Mój aparat w telefonie robi beznadziejne zdjęcia, ale na chwilę obecną nic lepszego nie mam. Cyfrówka zaliczyła niemiłe spotkanie z podłogą i nie działa :(

czwartek, 7 maja 2015

Rosyjska Primabalerina


Kiedy Sklep Royal Stone opublikował na swoim profilu kolejną konkursową inspirację, stwierdziłam, że tym razem nie dam się oprzeć tej słodkiej pokusie. Pomysł od razu zrodził się w mej głowie. Wiedziałam, że będzie to baletnica, jednak... w dość nietypowej sukni :)


Zacznę jednak od początku.
Postać Anny Pavlovej wcześniej nie była mi znana, dlatego z ciekawości zaczęłam przeglądać zasoby Internetu. Jej niezwykle barwna osobowość przejawiała się nie tylko w tańcu, ale także w strojach, w których występowała.

Tutaj kilka przykładów:


 (źródło: http://en.wikipedia.org/wiki/File:Awakening_of_Flora_-Anna_Pavlova_-1900.JPG)

http://i.telegraph.co.uk/multimedia/archive/02143/swan_2143990b.jpg
(źródło: http://www.telegraph.co.uk/culture/theatre/dance/9093012/The-Swan-who-danced-herself-to-death.html)

(źródło: http://www.ballerinagallery.com/pavlova.htm)

http://www.faisceau.com/photogallery/danse/paslova/tr11.jpg
 (źródło:http://www.faisceau.com/dans_pavl.html)

Czyż nie są piękne? Nie mogłam się powstrzymać i z każdej po trochu coś zaczerpnęłam. Postanowiłam wykorzystać także motyw róż. Ich płatki przywodzą mi na myśl delikatność i kruchość bezy. Oczywiście nie mogło też zabraknąć cudownej, głębokiej czerwieni granatu. Kropeczki na sukience, jak się domyślacie, mają się kojarzyć z jego nasionkami :)