czwartek, 23 maja 2013

Jak wytresować smoka ?


Oto jest pytanie :)

Jakiś czas temu P. Joasia zamarzyła o naszyjniku z Nocną Furią, głównym bohaterem filmu animowanego "Jak wytresować smoka". A że bardzo lubię spełniać takie marzenia, podjęłam się tego zadania.
Nie ukrywam, że miałam wiele wątpliwości, że nie wyjdzie, że nie będzie dostatecznie uroczy i wiele, wiele innych, a wyzwanie niełatwe... Zaczęłam od drucianego szkieletu, a potem warstwa po warstwie, przybywało modeliny. Całość powstała z FIMO Soft - kto używa czarnej, wie, jakim jest koszmarem. Jest strasznie miękka, bywa, że leje się przez palce. Mimo wielokrotnego ługowania, wciąż nie pracowało się z nią zbyt łatwo. Classic jak na złość nigdzie nie było.. trzeba więc radzić sobie z tym, co się ma.
Mądra ja zrobiłam łuski na początku - w trakcie pracy zaczęły znikać, więc musiałam na koniec robić je ponownie :D  Najbardziej pracochłonnym elementem był pyszczek smoka, podchodziłam do niego kilka razy, bo nie wychodził tak, jak powinien, no ale w końcu się udało :)
Całość ma ok 5cm. Jak przyjrzycie się uważnie, możecie zobaczyć delikatną, niebieską poświatę - w świetle dziennym prezentuje się fantastycznie. Lepiłam ok.5,5h
Z wystającego drucika zostanie wykonane oczko do krawatki łańcuszka.







  



Jestem z niego bardzo dumna, żal będzie mi się z nim rozstawać :D
Przede mną jeszcze kilka zamówień i będę mogła wziąć się za realizację własnych pomysłów. Troszkę się ich uzbierało, wiele jest zaległych. Możecie również spodziewać się czegoś, czego jeszcze u mnie nie było. Narazie niech pozostanie to jednak tajemnicą :)

Zapraszam także do udziału w moim Candy !


Wracam do pracy, miłego dnia! :) 

sobota, 18 maja 2013

Urodzinowe Cukiereczki!


Witajcie :)

Ostatnio jestem taka zabiegana, że dopiero późnym wieczorem (w nocy?) znajduję chwilę wytchnienia...
Na szczęście ten szał dobiega już końca :) Jutro czeka mnie wielkie sprzątanie - przez ostatnie tygodnie stosy papierów, książek, półfabrykatów wszelakich, walały się na stole, pod stołem, obok stołu, przy szafie, pod szafą.... po prostu wszędzie. Mówi się, że porządkowanie swojego życia powinno zacząć się od uporządkowania otoczenia - uważam, że to dobra myśl. Trzymajcie więc kciuki, by ten cały bałagan nie pochłonął mnie do reszty :)

W przyszłym miesiącu, a dokładniej 30 czerwca, mój blog będzie obchodził swoje drugie urodziny.
Tak bardzo zadomowiłam się w tym blogowym świecie, że wydawało mi się, że jestem tu z Wami znacznie dłużej, a tu proszę dopiero (i aż!) dwa lata :)
Był to czas ciągłego eksperymentowania, odkrywania, nauki na własnych błędach, wielu postanowień i dążeń do wyznaczonych celów.
Bywały chwile trudne, kiedy brakowało sił, chęci i motywacji, ale też i momenty wielkiej radości, euforii i szczęścia - tych było znacznie więcej :)

Z blogowych statystyk:

- W ciągu dwóch lat napisałam 118 postów. Wiem, że to malutko :( Ale obiecałam sobie pisać ich więcej, czego efekty możecie zauważyć od końca zeszłego roku.
-Napisałyście 2575 komentarzy. Choć nie na każdy jestem w stanie odpowiedzieć, z serca dziękuję Wam za nie wszystkie. To dzięki Wam wciąż mam ochotę tworzyć, wymyślać, eksperymentować. Jesteście takimi Dobrymi Duszkami, które są ze mną cały czas, wspierają, dodają otuchy i krytykują, kiedy trzeba. Dziękuję!
- Liczba obserwatorów bloga przeszła moje najśmielsze oczekiwania.. nie spodziewałam się, że będzie Was aż tyle! 512 :)


Chciałabym podziękować Wam za to wszystko, dlatego przygotowałam dla Was Cukiereczki.
Długo zastanawiałam się, cóż mogłoby to być. Postanowiłam, że same będziecie mogły wybrać, jaką biżuterię chciałybyście otrzymać. Wykonam ją na specjalne zamówienie. Może być to zarówno naszyjnik z figurką, albo coś bardziej eleganckiego. Osoba, do której los się uśmiechnie, będzie miała do dyspozycji bon o wartości 100zł.



Przedstawię teraz kilka zasad, z którymi proszę wnikliwie się zapoznać.

1. Tym razem zgłoszenia przyjmowane są przez InLinkz (niebieska żabka) - dzięki temu, do zabawy będą mogły zgłosić się zarówno osoby posiadające bloga, jak i te, które go nie mają.

- Wpisujemy swoje imię/ nick
- dodajemy link do swojego bloga/ strony
- zostawiamy adres e-mail (osoby z blogiem i bez)

2. Umieszczamy podlinkowany banner na swoim blogu (dla osób, które posiadają bloga jest to punkt obowiązkowy)
3. Jeżeli wyrazicie taką chęć, możecie dodać mojego bloga do obserwowanych (nie jest to wymóg konieczny).
4. Chętnych zapraszam również do polubienia mojego profilu na fb (KLIK)
5. Candy trwa od momentu opublikowania posta do 29.06 do godziny 00:00. Wyniki zostaną ogłoszone w przeciągu dwóch dni.
6. Candy nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (Dz.U. z 2004 roku Nr 4, poz. 27 z późn. zm)

To by było na tyle :)
Zapraszam do udziału w zabawie i życzę Wam powodzenia!

Tymczasem ja zmykam już spać.... ;)




wtorek, 14 maja 2013

Różności + jak wytrzymałe są moje figurki ?


Witam Moje Czytelniczki :)

Dziś mam dla Was kolejną serię różności.
Na początek chciałabym zacząć od efektów wymianki, organizowanej przez Spis Blogów Handmade.
Moją parą była Ula z bloga Wolnym Czasem.

Ula przygotowała dla mnie prześliczną szydełkową broszkę w moich dwóch ulubionych kolorach :)
Czyż nie jest piękna ?


Poza broszkami, Ula tworzy inne cudne rzeczy. Na jej blogu znajdziemy różne dekoracje dla dzieci, ozdoby świąteczne, maskotki, lalki oraz wiele ciekawych schematów i tutoriali.

Ja wysłałam do Uli trochę mulinowych i koralikowych przydasi, kolczyki z kwiatkami z żywicy, zawieszkę do telefonu z niebieskim koralikiem, bransoletkę z motywem Alicji w Krainie Czarów oraz dwa wisiory :)



Chciałabym przedstawić Wam jeszcze jedną wspaniałą artystkę :)
Jest nią Ewelina z bloga Clementine Art, wcześniej mogłyście znaleźć Ją na pingerze.

Ewelina tworzy niebanalne i zachwycające rzeczy z mas termoutwardzalnych.
Prosiła mnie, bym nie pokazywała tych cudowności, ale nie mogłam się powstrzymać.
No powiedzcie mi, jak mam takie piękne rzeczy chować przed światem ? :D



Tak estetycznych i precyzyjnie wykonanych prac można szukać ze świeczką w ręku. Mówi się, że dobrego artystę poznaje się po tym, jak wygląda tył jego pracy (lewa strona) - kiedy patrzy się na Jej biżuterię, nie ma się żadnych wątpliwości :) 

Poniżej moje dwa najcenniejsze skarby



Koniecznie odwiedźcie Jej bloga <klik> :)

Na koniec, chciałabym pokazać Wam odpowiedź na jedno z najczęściej zadawanych przez Was pytań.
Często dostaję maile i wiadomości z zapytaniem, czy figurki
( a szczególnie ich nóżki) są wytrzymałe i czy się nie ułamią.
Jak wiecie, do ich lepienia używam masy termoutwardzalnej FIMO, niezaprzeczalnie jednej z najlepszych na światowym rynku. Po wypieczeniu zyskuje niezwykłą elastyczność, która sprawia, że trzeba naprawdę bardzo się postarać, by coś ułamać.
Przygotowałam dla Was krótką demonstrację w postaci filmiku. Jego bohaterką jest figurka, która podczas wypalania za mocno się przypiekła. Niestety blogger robi psikusy i film nie chce się wgrać, podaję więc linka do yt




(Was też przechodzą ciarki, kiedy to oglądacie ? :D )
Jak widzicie, ułamanie takich nóżek niemalże graniczy z cudem :)
Jeżeli chcemy, by nasza biżuteria z masy plastycznej służyła nam i innym jak najdłużej, podczas lepienia musimy dbać o to, by poszczególne elementy były dobrze ze sobą zlepione (niekiedy wskazane jest użycie drucianego rusztowania) oraz, by wypalać ją zgodnie z zaleceniami producenta.

To by było na tyle :)
Jak macie jakieś pytania, zapraszam do zakładki pod nagłówkiem bloga.

Miłego popołudnia!

PS. Mimo wszystko, proszę o nie przeprowadzanie takich testów na zakupionych przez Was figurkach :P


poniedziałek, 13 maja 2013

Tutorial - bransoletka Shamballa (makrama)


Witajcie!

Dziś przygotowałam dla Was mały tutorial na makramową bransoletkę. Jest prosta i szybka (ok. 30-40min)
w wykonaniu, a do tego bardzo ładnie prezentuje się na nadgarstku. Kombinacji kolorów i formy możecie stworzyć tyle, ile dusza zapragnie. Wystarczy tylko opanować podstawowy splot :)



Co należy przygotować? 

-sznurek woskowany szerokości 1mm (lub dwa rodzaje - jeden mniejszy np. 0,5 -1mm, drugi grubszy)
Znajdziecie je m.in w Passionroom
-koraliki
-nożyczki
-centymetr krawiecki lub długą linijkę
-taśma klejąca
-klej, np cyjanoakrylowy lub inny wysychający na przeźroczysto



1. Ucinamy odpowiednie długości sznurków

- pierwszy kawałek przygotowujemy wg. schematu : obwód nadgarstka+2x8cm na wiązanie+3cm zapasu
- drugi musi być znacznie dłuższy, ja najczęściej ucinam 125cm

2. Przyczepiamy krótszy sznurek do płaskiej powierzchni

Tutaj przyda nam się taśma klejąca. Dzięki temu, nasza robótka będzie stabilna i nie przesunie się w trakcie pracy. Ja przykleiłam sznurek do kafelka - kładę go sobie na kolanach i wtedy wyplatam. Pamiętajmy, by zostawić 8cm na wiązanie!




3. Dowiązujemy dłuższy sznurek

Zwróćmy uwagę na to, by zawiązać supełek równo w połowie, tzn. po obu stronach krótszego sznurka musi być taka sama ilość dłuższego sznurka.


  
 
4. Robimy pierwszy węzełek

- kładziemy lewy sznurek na środkowym sznurku



- prawy sznurek kładziemy na lewym 



- prawy sznurek przekładamy pod środkowym



 - prawy sznurek przekładamy od spodu przez lewą pętelkę



- zaciskamy pętelkę




5. Wykonujemy drugi węzełek

- kładziemy lewy sznurek pod środkowym sznurkiem



-prawy sznurek przekładamy pod lewym i kładziemy na środkowym

 

- prawy sznurek przekładamy od góry przez lewą pętelkę



- i zaciskamy


Tak oto powstały nam dwa węzełki i znamy już podstawowy splot. Teraz wystarczy powtarzać go do momentu, w którym uznamy, że chcemy umocować nasz koralik :)

Wskazówka: Jeżeli sznurek nie chce Wam przejść przez koralik, na jego końcówkę możecie nałożyć kropelkę kleju i rozprowadzić ją na niej palcami. Metoda nie zadziała kiedy średnica sznurka jest znacznie większa od średnicy koralika :D





Zwróćcie uwagę na jakim węzełku skończyłyście przed umieszczeniem koralika, by później wykonać drugi, nie ten sam. Inaczej robótka będzie się Wam wykrzywiać.



6. Kończymy bransoletkę

Gdy bransoletka będzie już odpowiedniej długości, pozostaje ją zakończyć. Ucinamy odstające sznurki (lewy i prawy! nie ten środkowy) i nanosimy na nie kropelkę kleju, by węzełki nam się nie rozwiązały.



Pewnie jesteście ciekawe, jak zrobić regulowane zapięcie do takiej bransoletki :)
Otóż jest to bardzo proste!

-Ucinamy dodatkowy sznurek o długości 25cm
-
Łapiemy końcówki naszej bransoletki (te 8cm) i łączymy je ze sobą, przewiązując na środku wcześniej ucięty sznurek



I robimy to, co wcześniej :)


Wyplatamy do momentu, w którym skończy nam się sznurek . Ucinamy i końcówki pokrywamy klejem.
Uważajcie tylko, by nie nanieść go za dużo, bo inaczej zapięcie regulowane już nie będzie regulowane :P

To by było na tyle :)
Jak widzicie, nie jest to nic trudnego.
Mam nadzieję, że udało mi się przekazać Wam wiedzę w jasny i zrozumiały sposób.
Jak pojawią się jakieś wątpliwości - piszcie w komentarzach ;)

Miłego wyplatania!

sobota, 11 maja 2013

Więc chodź pomaluj mój świat :)


Dzisiaj będzie kolorowo :)
A to za sprawą wyzwania w Kreatywnym Kufrze "Paleta barw".
Tym razem nie przygotowałam pracy jako uczestniczka... ale projektantka :)

Sama nie zdecydowałabym się na takie połączenie kolorów. Szczerze mówiąc, na początku miałam do nich duże wątpliwości, jak się później okazało, nie słusznie. Całkiem ciekawie się ze sobą komponują. Niebieski bardzo ożywia całość, zaś pastelowa zieleń i przygaszona żółć łagodzą. Mamy więc taką mieszankę, gdzie w zależności od proporcji użycia danej barwy uzyskamy inny efekt.

Mi wyszło coś takiego.
Zawieszka do łańcuszka o średnicy ok 3cm, ze szklanym kaboszonem pośrodku.






Jeszcze tylko tydzień i będę mogła rozpocząć realizację Waszych zamówień i przygotowania do wrześniowego konwentu fantasy, na którym zamierzam się wystawiać :) Czeka mnie więc bardzo dużo pracy... W związku z tym uzupełniłam swoje zapasy półfabrykatów, m.in koralików, które darzę ogromną miłością :D Na zdjęciu m.in szklane perełki, crackle, spectra, szklane fasetowane kryształki. Będzie też trochę minerałów, jak kwarc, apatyt czy lapidolit :)
Tylko... gdzie ja to pochowam ? Już teraz brakuje mi miejsca...
Z chęcią się nimi podzielę, ale to już niedługo - drugie urodziny bloga zbliżają się wielkimi krokami :)




czwartek, 2 maja 2013

Rozen Maiden - Shinku


Witajcie :)

Jak mija Wam majówka ? Wypoczywacie leniuchując na kanapie, czy może pracowicie - nadrabiacie różne zaległości ?
Ja w sumie to drugie. Zasłużony odpoczynek przyjdzie dopiero za 2/3 tygodnie ;)
Wtedy to będę się przez tydzień obijać, a od czerwca ruszę z nowościami. Kilka projektów chodzi po głowie, ba, powstało nawet kilka szkiców, ale wszystko musi dzielnie czekać na swoją kolej.
Dziś kolejna postać z anime Rozen Maiden - Shinku ("Czysty Rubin").




 


Ta jest już mniejsza od poprzedniej, ma 7cm. Również było sporo falbanek do zrobienia, ale te przynajmniej układają się w jednym kierunku :)
Jak narazie to ostania praca, jaką tutaj pokazuję. Nowych postów możecie spodziewać się dopiero za 2-3 tygodnie, no chyba, że przydarzy się coś wcześniej.
Wasze blogi będę odwiedzać, także nie martwcie się, nie znikam zupełnie :)

Miłego dnia!